Wsparcie
Dołącz do spotkaniaZarejestruj sięZaloguj Dołącz do spotkaniaZapisz sięZaloguj Się 

Alex Nursall o byciu dobrym w zły sposób

Zespół kreatywny FreeConference postanowił skontaktować się z niektórymi z naszych ulubionych artystów, artystów tekstyliów i ilustratorów, prosząc ich o przeprojektowanie logo FreeConference (Puffin) zgodnie z ich osobistym stylem. Miałem zaszczyt porozmawiać z jednym z naszych uroczych artystów, Alexem Nursallem.

Zanim usiadłem przed komputerem, aby porozmawiać z Alexem za pośrednictwem FreeConference.com, zrobiłem mały research. Po 40 minutach od króliczej nory Google zdałem sobie sprawę, że pracowaliśmy dla tej samej publikacji na Uniwersytecie w Toronto – ich gazety , Uniwerek.

FreeConference ma funkcję wideokonferencji jednym kliknięciem, ale dałem Alexowi również możliwość dzwonienia za pomocą naszego numeru telefonicznego w Toronto, ale potajemnie miałem nadzieję, że dołączy do naszej konferencji, ponieważ nie mogłem się doczekać, aby zobaczyć, jak Alex będzie wyglądał na naszym krysztale wyraźny film. Często farbuje włosy na wyjątkowe kolory i jest mistrzynią stylizacji. Byłem jednocześnie zdenerwowany i podekscytowany.

Alex Nursall jest znana jako pisarz, ilustrator, fotograf i komiks, ale chciałem wiedzieć, który z tych tytułów znajduje się pierwszy na jej wizytówce.

Skończyło się na tym, że rozmawialiśmy o sile języka, potrzebie wytchnienia i dlaczego nie zawsze opłaca się traktować siebie zbyt poważnie. Co prowadzi mnie do przedstawienia tego faceta.

Alex Nursalls Maskonur

Alex Nursall Maskonur

G: Widzę, że mamy wspólną Alma Mater. Jak twoje doświadczenia z Varsity doprowadziły cię tutaj?

A: Zaczynałem od pisania, chyba w latach 2005-2010? Powinienem to wiedzieć, ale jestem kiepski w pamiętaniu lat. Pisałem dla nich przez jakiś czas i przez rok pracowałem jako asystent fotoedytora, a następnie przez rok jako redaktor ilustracji.

G: Czy powiedziałbyś, że bardziej lubisz edytować zdjęcia lub ilustracje innych osób?

Odp.: To znaczy, częściowo bardziej podobało mi się edytowanie zdjęć, ponieważ to moje własne rzeczy i masz trochę większą kontrolę. Podobała mi się również praca jako redaktor ilustracji, ponieważ była to trochę zmiana — nie wysyłałem już siebie na zlecenie, tylko próbowałem wyśledzić innych ilustratorów, pytając: „Gdzie to jest? Proszę skończyć na czas”.

G: I oczywiście wiesz, jak by to było być odbiorcą takiego e-maila! Dlatego ułatwienie tej dyskusji musiało być łatwiejsze.

O: Tak, po części dlatego, że znałem to uczucie. Pomaga teraz, że pracuję w reklamie, więc to wciąż ten sam typ ludzi. Chcą czegoś, ale tak naprawdę nie wiedzą, jak powiedzieć, czego chcą. Zwłaszcza w przypadku ilustracji ludzie powiedzą: „Chciałbym coś, co reprezentuje szkołę podyplomową”, a ja myślę: „Potrzebuję dużo więcej informacji, to naprawdę niejasne: czy to nauka, czy sztuka? Co my tu robimy? Włóczysz się, czy jest to najważniejszy punkt Twojej kariery?”. Ciekawie było nauczyć się interpretować te rzeczy.

G: Czy uważasz, że twoja praca pisarska pomaga ci zrozumieć i zinterpretować potrzeby i pragnienia innych ludzi? Czy pomaga ci to w jaśniejszym przekazywaniu własnej wizji?

Odp .: Myślę, że było to przydatne w sposobie, w jaki zbudowało moje słownictwo: móc faktycznie, cóż, w pewnym sensie masaż dowiedzieć się, czego chcą ludzie. Chcesz, aby nadal potrafili interpretować to, czego chcą i nie popychali ich zbyt daleko w swojej własnej interpretacji. Łatwo jest chcieć zinterpretować to po swojemu i możesz się całkowicie pomylić, więc chcesz uniknąć sprowadzenia ich na złą ścieżkę. Musisz być w stanie wypowiadać słowa, których nie mają, ale musisz wiedzieć, czego szukają.

G: Opowiedz mi o swoich wczesnych inspiracjach. Czy jesteś samoukiem? Jak doszło do tego całego twórczego stylu życia?

A: Trochę samoukiem – to znaczy jako dziecko chodziłem na zajęcia plastyczne. Myślę, że moi rodzice umieścili mnie w nich na lato, żeby mieć czas z dala od mojego brata i mnie. Nauczyłem się robić podstawowe grafiki i akwarele.

Moja ciocia jest artystką, więc trochę się od niej nauczyłam. Jednak większość z nich to komiksy. Rzuciłem okiem na książki Van Gogha i Matisse'a, wiesz, rzeczy, które twoja rodzina dostaje na Boże Narodzenie, kiedy rodzice mówią im, że interesujesz się sztuką, ale czytałem dużo komiksów.

G: Któreś z tych, które przychodzą ci na myśl jako inspiracja formacyjna?

O: O tak, zdecydowanie Calvin i Hobbes i Daleka strona. Daleko z boku dla tonu i C&H dla stylu artystycznego; facet, który to robi Calvin i Hobbes ma niesamowite oko do kolorów. Jest to coś, czego artyści z gazet niestety nie zawsze mają okazję zbadać, ponieważ, co zrozumiałe, jest to niewiarygodnie ograniczone medium.

W każdym razie przekroczył wiele granic w tak kontrolowanym medium. W większych książkach można zobaczyć jego akwarele i to właśnie doprowadziło mnie do tych wszystkich ostrych linii i delikatnych kolorów.

G: Właśnie odpowiedziałeś na moje następne pytanie, które zaczerpnąłeś z tych źródeł inspiracji. Ostre linie i delikatne kolory - idealne. Jakie jest zatem twoje ulubione medium?

Odp .: Akwarela to moje główne hobby. Dużo pracowałem z akrylami na uniwersytecie, ale od razu wróciłem do akwareli, kiedy skończyłem. To trudne medium; to nie wybacza i musisz wiedzieć, jak działa negatywna przestrzeń, ponieważ nie ma bieli. Jeśli chcesz, aby obraz był biały, lepiej to zaplanuj.

G: Chciałem zapytać, co jest najtrudniejsze w tym medium, ale mnie uprzedziłeś. Czy farba akrylowa była dla ciebie złem koniecznym na uniwersytecie?

Odp.: Lubię malować z nimi, a oni dali mi dużo praktyki technicznej, jeśli chodzi o naukę takich rzeczy, jak prawidłowe nakładanie warstw. Mają swoje własne problemy, które polegają na tym, że są super nieprzejrzyste. Trudno jest prawidłowo zbudować - łatwo zbudować grube plamy koloru, co jest w porządku, ale musisz wiedzieć, jak działają te wartości.

Akwarela jest ładna w tym sensie, że można budować subtelności. Zwykle pracuję z kawałkiem papierowego ręcznika obok mnie i zaczynam naprawdę lekko i po prostu buduję. Chwytam i wklepuję, jeśli muszę podciągnąć kolor, ponieważ poszedłem za szybko lub za szybko.

G: Doprowadziłeś mnie do mojego następnego pytania. Rutyna. Załóżmy, że właśnie otrzymałeś prowizję. Przewidywalnie budzisz się, myjesz zęby, bierzesz prysznic… i co dalej? Przeprowadź mnie przez to. Jaki jest następny krok podczas tworzenia?

Odp.: Zazwyczaj zaczynam od wywołania obrazów referencyjnych, w zależności od tego, co to jest… Wiesz, pewnego rodzaju rzeczy, które dają mi wyczucie pomysłu, zwłaszcza jeśli dotyczy on figur. Moja kamera internetowa to głównie zdjęcia mnie w głupich pozycjach, próbując dowiedzieć się, jak wygląda ramię wykręcone do tyłu i do góry nogami.

Zacznę od tego, abym mógł zrozumieć, jak rzeczy będą wyglądać, materiał i cienie i tak dalej. Jedyną prawdziwą różnicą jest coś w rodzaju zamówienia portretu zwierzaka, takiego jak pies, który bazuję na otrzymanym zdjęciu.

Jeśli jest bardziej otwarty, przeważnie szkicuję, a potem zaczynam malować. Niektóre tematy moich własnych prac pochodzą z bardzo dziwnych głębi mojego mózgu, więc...

G: Jak dziwne są niektóre z tych pomysłów? To znaczy, czy pracowałeś nad rzeczami dziwniejszymi niż portrety zwierząt domowych na zamówienie?

A: Niektóre z nich były naprawdę dziwne, tak. To było, kiedy byłem na uniwersytecie, ale ktoś napisał artykuł o stronie pornograficznej i musiałem zrobić do niego ilustrację.

Pamiętam to niejasno – musiałem poradzić sobie z robieniem tego akwarelowego obrazu, robiąc zrzuty ekranu z tego porno i używając tego rodzaju, najmniej sprośnych zdjęć jako referencji. Miałem naprawdę dziwną noc, kiedy oglądałem ten bardzo dorosły film i próbowałem naszkicować to, i wyciągnąć ten obraz, który nadal mógłby być pokazywany publicznie… Było wiele sądowych zastosowań zakrywania rzeczy włosami i zakrywania niektóre rzeczy za pomocą kontrolek Quicktime jako rodzaju fałszywego „czarnego paska”.

To była jedna z tych rzeczy, kiedy myślę: „Chyba tak właśnie spędzę mój Czwartek noc? W porządku." To była mile widziana przerwa od „Narysuj mi skarbonkę”. To jest w porządku, ale zróbmy coś przyjemniejszego.

G: Czy uważasz, że ludzie przychodzą do ciebie głównie po takie drobne rzeczy? Czy są jakieś większe elementy, którymi się ekscytujesz?

A: Wydaje mi się, że w tej chwili wykonywałem mniejsze zlecenia. Z kilku rzeczy zrezygnowałem, ponieważ zmieniam pracę. Chciałbym wrócić do serii Unnatural Predators. Jest kilka rzeczy, które wciąż próbuję teraz zrobić. Nie mogę jeszcze o nich mówić, muszę je trzymać w tajemnicy. Ale osiedlenie się w nowej pracy jest najważniejsze.

G: Opowiedz o nowej pracy!

Odp.: Pracuję w zakładzie zajmującym się postprodukcją dźwięku i właśnie przeniosłem się na stanowisko reżysera castingu. Oznacza to, że siedzę tam, patrzę na aktorów i mówię „Teraz to kontroluję!” Żartuję. Naprawdę jestem tam, aby upewnić się, że wszystko w porządku. Pracuję ze wspaniałym zespołem. To świetna grupa ludzi.

G: Więc lubisz pracować z ludźmi. Dlaczego w Twoich pracach widzę głównie zwierzęta? Czy łatwiej je narysować? Lepsze zdjęcia referencyjne? Co daje?

A: Wydaje mi się, że lubię rysować zwierzęta, bo to fajna zabawa; jest więcej swobody; Czuję, że ponieważ spędzam tak dużo czasu na fotografowaniu ludzi, kiedy zaczynam rysować, czuję się, jakbym naprawdę był zmęczony ludźmi.

G: Przedstawiasz się na swojej stronie jako pisarz, ilustrator, fotograf i redaktor. Czy powiedziałbyś, że opierasz się przede wszystkim na jednym nad drugim? Jaka forma sztuki pojawiła się w twoim życiu jako pierwsza?

A: Powiedziałbym, że jestem przede wszystkim pisarzem. Dużo piszę. Powiedziałbym też, że fotografia i ilustracja idą w parze. Wszystkie mają swoje miejsce.

G: Czy pracowałeś nad czymś zabawnym? Piszesz głównie fikcję?

A: Piszę głównie o kosmetykach i makijażu. Moim głównym obszarem specjalizacji jest historia makijażu. Zrobiłem serię dla Jezebel i serię dla The Toast. Właśnie dowiedziałem się, że Toast jest umieszczany w archiwach Biblioteki Kongresu. Jakiś naprawdę dziwny artykuł, który napisałem o makijażu w 2000 roku, znajduje się w Bibliotece Kongresu, więc ciesz się tym, przyszłe pokolenia! Mam nadzieję, że spodobają Ci się moje przemyślenia na temat lawendowego cienia do powiek, bo tam jest.

G: Więc jeśli te trendy powrócą, tylko Ty będziesz winny.

O: To wraca! Co jest zabawne, ponieważ sprawia, że ​​czuję się trochę staro.

G: A więc o Projekcie Puffin. W jaki sposób FreeConference skontaktowało się z Tobą?

O: Twój szef, Jason Martin, wspomniał mi o tym. Zrobiłem dla niego ilustrację jakiś rok temu, ponieważ zrobiłem ilustrację dla TSN, do tych głupio wyglądających riffów na wszystkich 30 logo NHL, i zrobiłem dla niego jedną z maskonurem z FreeConference, więc to wszystko.

G: Więc kiedy poprosił cię o narysowanie go ponownie, pomyślałeś: „Tak, całkiem dobrze się znamy. Zrobię to."

O: Tak, dokładnie.

G: Co wymyśliłeś?

Odp.: Czerpałem ze stylu, którego używałem, do rzeczy z TSN. Opierał się na głupkowatym obrazie logo Toronto Blue Jays, który zyskał pewną przyczepność. To płaski, luźno wykonany obraz, oczy są trochę głupie, wyłupiaste - mają wyglądać źle w dobry sposób, więc…

G: Źle w dobry sposób. Wyjaśnij mi to.

Odp .: Są gotowe - mniej więcej, nie źle - ale nie patrzysz na nie i nie myślisz, że to koniec zawodowo zrobione. Patrzysz na nie i myślisz „Co? Co tu się dzieje? Czy komuś zapłacono za błędną pisownię?”

Pozwalam na luźność linii w kolorach… Lubię przestrzeń do oddychania na obrazach.

G: Czy próbujesz reprezentować to, co robisz na papierze, swoim życiem? Oddychający pokój?

Odp .: Ustaliłem ton w mojej sztuce iw moim życiu. Moje życie ma ton. Głupota jest tym, co dostajesz – „w porządku, to dziwne, ale w miły sposób”.

G: W porządku. Jest więc mało poważny ton. Czy to się przekłada na wszystko? Jaka jest twoja przestrzeń życiowa?

O: Właściwie jest czysto. Jestem bardzo o to zazdrosny. To starszy budynek z naprawdę wysokimi sufitami i żyrandolem w salonie. Wiele mebli jest... Powiedziałbym, że to miszmasz, ale mamy kilka przyzwoitych rzeczy. Mama znalazła 110-letnie krzesło i odnowiła je dla nas. Jest mnóstwo sztuki: nie możemy kupić więcej sztuki, jest za dużo sztuki.

G: So ściany są dobrze pokryte. Dobrze wiedzieć. Jaki jest twój ulubiony bibelot? Nie będę cię oceniał, jeśli to kolekcja kieliszków.

O: Ok, niech pomyślę. Mój partner jest z Liverpoolu i tam mają takie rzeczy, które nazywają się Superlambbananami. W całym mieście są te hybrydy jagnięco-bananowe. To posągi łączące baranka i banana, a my mamy czerwonego, który siedzi na naszym płaszczu. Podoba mi się nasz posąg lambanany.

Kiedyś też zrobiłam tacę, z jakiegoś starego witraży pocięłam na kafelki. Jest na nim napisane „Impreza nago”, a to w mojej kuchni. Jest tam od 12 lat. Czuję, że ludzie przychodzą i patrzą na to, ale wiesz, nikt jeszcze nie potraktował tego jako dyrektywy.

G: 12 lat.. Całkiem sporo czasu na imprezową tacę. Mówiąc o przeszłości, czy przypominasz sobie jakieś książki dla dzieci, które ilustrujesz?

A: Masz na myśli te z mojego dzieciństwa, czy takie, które sama chciałabym zrobić?

G: Zdecydowanie odpowiedz na oba te pytania.

Odp.: Czuję, że chciałabym zrobić coś głupiego z makijażem, po prostu odrywając się od mojego codziennego życia, napisałabym książkę o historii kosmetyków dla młodszych dzieci. Znasz tych Idź kurwa spać książki? Chciałbym zrobić jeden o reklamie lub marketingu, czuję, że jest z tego wiele do zrobienia.

Jeśli chodzi o książki, które istnieją, jest książka, którą czytałem jako dziecko, ale jest już wyczerpana i prawdopodobnie nigdy nie będę w stanie jej ponownie znaleźć, ale nazywa się Szept na cmentarzu i jest to książka z przerażającymi historiami. Po prostu czuję, że... To jest tak poza tym, co zwykle robię, że naprawdę bym się w to wkręcił. To zdecydowanie straszna książka dla dzieci, a ja lubię malować tuszem. Z chęcią zrobiłbym za to przerażające tusze.

G: Jakiego rodzaju papieru zazwyczaj używasz?

Odp .: Używam drobnoziarnistego papieru akwarelowego tłoczonego na zimno. Nie lubię, gdy papier staje się zbyt chropowaty, bo wtedy moje szkice wyglądają jak śmieci, więc lubię drobne ziarna.

Ale mam też mnóstwo zeszytów wypełnionych innymi rodzajami papieru. Używam papieru codziennego, papieru do drukarki, papieru do origami, jeśli muszę coś naszkicować – to coś! Wciskam to wszystko do kilku zeszytów. Zrobiłem nawet jeden na paragonie. Często zastanawiam się nad oddaniem tego trudnego, myśląc: „Finał będzie okropny, przepraszam, to najlepsze, co może się wydarzyć”.

G: Czy mieliście kiedyś niezadowolonych klientów? Niech ktoś wróci do ciebie z portretem zwierzaka i powie: „To w ogóle nie wygląda jak mój pies!”

O: Nie, nie, nic takiego. Ludzie uwielbiają portrety swoich zwierzaków! Było kilka osób, które mnie zatrudniły i zniknęły z powierzchni Ziemi, wiesz, „tu jest twoja sztuka” i mówią „Żegnaj na zawsze!” i chcesz tylko powiedzieć „Wróć i zapłać mi pieniądze!”, ale tak się niestety dzieje. Na szczęście niezbyt często, ale każdy ma tego klienta, który waporyzuje i po prostu mam ochotę wysłać „Dziękuję za całkowicie ssanie."

Jeden klient wrócił do mnie z rysunkiem dinozaura i powiedział, że jest „zbyt kobiecy”. Nie wiem, jak to zrobić, żeby było mniej kobiece… Pomyślałam: „Ma teraz większe nogi? Nie wiem, pogubiłem się”.

G: Jeśli chcieli, żeby było mniej kobiece, powinni po prostu dać mu podwyżkę! *krzywi się, ponieważ nierówność płac jest ogromnym problemem, a nie tylko dobrą puentą*

A: Właśnie sobie pomyślałam, że chcę, żeby to było bardziej kobiece. Wiesz, że? „Dobra, teraz ma dużą perukę! Tam!"

G: Możesz też po prostu narysować nad tym szklany sufit i powiedzieć, że teraz wiesz dokładnie, co to jest.

Odp .: Prawie chcę teraz dać mu znak pikiety! To świetny materiał.

G: Ok, jeszcze kilka rzeczy dla ciebie. Gdybyś mógł zabrać ze sobą tylko jedną rzecz na wakacje, co by to było?

O: Czy na tej liście znajduje się kamera? Idę z aparatem. Przynajmniej wezmę aparat.

G: Cyfrowy czy filmowy?

O: Głównie cyfrowe. Film jest po prostu nieopłacalny. Robię głównie wesela i takie tam, a to jest po prostu trudne z filmem. To było zawsze bardzo medytacyjne w ciemnym pokoju, dopóki ktoś nie otworzy drzwi.

Alex Nursall MaskonurG: Więc pozwolili światłu przedostać się do twojego filmu? Nie przeszkadzać nie jest sugestią! 

Odp .: Tak, to wszystko jest zabawą i grą, dopóki ktoś nie zignoruje napisu na drzwiach. Była to część zajęć z fotografii filmowej, na których wywoływaliśmy czarno-białe odbitki.

G: Czy pamiętasz jakąś pracę, którą naprawdę lubiłeś w tym okresie?

A: Zrobiłem projekt dotyczący fotografii krajobrazowej w starszej części małej własnej, dzielnicy górniczej. Więc to było zniszczone i trochę zniekształcone w czasie. Miałem też tę serię portretów, które zrobiłem moim przyjaciołom, którzy właśnie się obudzili, więc wszyscy wyglądają na bardzo pomarszczonych. Nie ma nic lepszego niż budzenie się o 7 rano, gdy ktoś celuje Ci aparatem w twarz, prawda?

Było kilka dobrych osób, które nie były mną zachwycone. Jest to trochę trudniejsze, gdy nie mieszkasz w miejscu zamieszkania. Teraz, gdy wszyscy, których znam, mieszkają 20 minut jazdy metrem stąd, musiałbym zostać w twoim domu, żeby złapać cię śpiącą!

G: Jest dostępny ciemny pokój dla klubu fotograficznego w Harthouse, jeśli chcesz wrócić do tworzenia. Jeśli wiesz, masz dwie godziny na wąchanie chemikaliów. Mój partner używa go do swojej pracy, a ja spędziłem czas czekając na te cenne srebrne rolki!

O: Tak, myślę, że właśnie dlatego wymyślono podcasty. Możesz więc mieć prywatną sesję podcastową w ciemności. Przyzwyczaiłem się do tego, że ludzie ignorują znaki w ciemni, więc zacząłem nosić słuchawki na ramionach, trochę jak pelerynę, i podkręciłem głośność, aby nadal słyszeć to na mojej szyi, ale mogłem powstrzymać każdego przed przyjściem jeśli słyszałem, jak się zbliżają. Wyglądało to trochę jak maleńka stuła z norek, zrobiona z odcinków „Jak to się stało”.

G: Podcasty, tak. Jakieś zalecenia?

Ostatnio zainteresowałem się „Dorośli czytają rzeczy, które napisali jako dzieci”, co jest stronnicze, ponieważ występowałem w nim. Jest też „The Nod”, którego producentem jest Gimlet. Jest świetny odcinek, w którym obalili szalony spisek dotyczący tego, że Solange ma dziecko Beyonce i jak Illuminati zmusili ich do tego… to było szalone.

Jeśli chodzi o malowanie, nie mogę oglądać nowych rzeczy, kiedy pracuję, więc wychodzę ze starych programów, kiedy jestem w strefie, ponieważ nie mogę się zainwestować. nie muszę zwracać uwagi; to nie tak Westworld.

Uważam też, że nie mogę oglądać niczego zbyt przerażającego lub bliskiego rzeczywistości, ponieważ świat jest wystarczająco przerażający. nie mogę oglądać Czarne lustro, jest zbyt intensywny. Oglądam wiadomości i czytam gazety, a zanim wrócę do domu, potrzebuję tylko przerwy od horroru.

Myślę, że dlatego oglądam tak dużo starych Futurama. Ta przyszłość nie jest taka straszna: rozumiem to, wiesz? mogę się za to zabrać. „Robot jest pijakiem! Są tacy jak my”.

Jednak po prostu nie mogę oglądać odcinka z psem Fry'ego. Pomijam to, jest mi zbyt smutno. Obecnie nie mam żadnego zwierzaka, ale bardzo bym chciał.

G: Gdybyś mógł mieć dowolne zwierzę, bez żadnych ograniczeń, co by to było?

Odp .: Chciałbym mieć małego lub średniego psa, który nie szczeka za dużo.

G: Mogłeś mieć kieszonkowego lwa, a poszedłeś na beagla?!

O: Nie, beagle szczekają za dużo. Chcę jak pies, który lubi chodzić, kiedy ja chcę chodzić i spać, kiedy chcę spać.

G: Więc w zasadzie twój dusznik.

Odp .: Tak, całkiem. Czuję, że nazwałbym to też czymś absurdalnym, na przykład Senator, żebym mógł pójść do psiego parku i powiedzieć: „Senatorze, przestań natychmiast pieprzyć nogę tego faceta!” Po prostu naprawdę chcę usłyszeć, jak to się dzieje.

G: Myślę, że gdybyś napisał o nim na Twitterze, zapoczątkowałoby to wiele propagandy politycznej.

Odp .: Na pewno szybko by się to zmieniło.

W porządku, myślę, że pójdę zrobić trochę chleba bananowego i przebrnę przez to, co mam jeszcze do zrobienia dzisiaj wieczorem. Popełniłem błąd, przynosząc wypieki do pracy, więc teraz mój szef co jakiś czas zagląda do mojego biura i mówi „wiesz, w kuchni jest trochę dodatkowych bananów…”, a ja myślę „chcesz, żebym zrobił ci chleb bananowy!”

Jeśli jednak chcę być znany z czegoś w biurze, byłoby miło być znanym z wypieków, a nie z kiepskich żartów.

G: Cóż, rozmowa z tobą była czystą przyjemnością. Dziękuję za Twój czas. Mam nadzieję, że chlebek bananowy okaże się dobry, a nie zły w dobry sposób.

Freeconference.com to idealne rozwiązanie do komunikacji online dla niezależnych osób, takich jak Alex Nursall, poszukujących BEZPŁATNEJ profesjonalnej platformy do telekonferencji i wirtualnych konferencji. Zapisz się teraz.

 

FreeConference.com oryginalny dostawca bezpłatnych połączeń konferencyjnych, dający swobodę wyboru sposobu łączenia się ze spotkaniem w dowolnym miejscu i czasie bez zobowiązań.

Załóż darmowe konto już dziś i korzystaj z bezpłatnych telekonferencji, wideo bez pobierania, udostępniania ekranu, konferencji internetowych i nie tylko.

[Ninja_form id = 7]

Zorganizuj bezpłatne połączenie konferencyjne lub wideokonferencję już teraz!

Utwórz konto FreeConference.com i uzyskaj dostęp do wszystkiego, czego potrzebujesz, aby Twoja firma lub organizacja mogła zacząć działać, np. wideo i Udostępnianie ekranu, Planowanie połączeń, Automatyczne zaproszenia e-mail, przypomnieniaI więcej.

ZAPISZ SIĘ TERAZ
krzyż